Wywiad z naszym olimpijczykiem z Londynu oraz wielokrotnym mistrzem Polski w klasie Finn.
Żeglarstwo to...
Poezja wiatru, wody, bólu, radości i łez.
Mazury kojarzą mi się z…
Moimi babciami i dziadkami. Wszyscy dziadkowie mieszkali w Węgorzewie, teraz mam już tylko jedną babcię.
Mój pierwszy raz na wodzie/łódce/kajaku…
Jej… to było tak dawno… Na Optimiście z ZHP w Biskupcu, wyremontowanym przez mojego ojca.
Jak nie żegluje to…
Trenuję na lądzie, planuję kolejne treningi i starty, pracuję nad psychiką. A w zupełnie wolnym czasie, po prostu się lenię ile tylko mogę!
Nie wyobrażam sobie urlopu bez…
Teraz, to nawet urlop ciężko mi sobie wyobrazić!
Moje 7 Cudów Mazur to …
Węgorzewo, skąd pochodzi moja rodzina. Woda w ogóle. Drzewa… czy ktoś wyobraża sobie krajobraz jezior bez lasów dookoła? Szanty… śpiewaliśmy na rejsach za dzieciaka, tęsknię za tym. Zapach portu, desek pomostów, trzcin. Kormorany, bo dla dziecka widok umierających drzew na Wyspie kormoranów był magiczny i niespotykany gdzie indziej. I te zimne, orzeźwiające poranki z zaparowanymi szybami w kabinówce.
Żeglarstwo/ windsurfing/ Kajakarstwo to sport dla…
Tych, którzy potrafią uznać swoją słabość względem sił natury.
Najlepiej odpoczywam…
Na rowerze.
Aby zachować piękno Mazur należy…
Zachowywać się tu, jakbyśmy byli w gościach. Gdy idziemy do kogoś, postępujemy lepiej niż u siebie. Delikatniej, nie śmiecimy i w ogóle jesteśmy grzeczni. Tak samo traktujmy Mazury.
Turystów, którzy śmiecą powinno się…
Ukarać grzywną. Średnia krajowa za wyrzucenie najmniejszego papierka szybko nauczyłaby kultury tych, którzy nie wynieśli jej z domu.